Autor Wiadomość
Darrak
PostWysłany: Pon 22:26, 07 Lis 2005    Temat postu:

<uno> ho ho, 14 lat i juz po seksie
<kunio14> no... kurde no moglbym to robic caly czas ale niestety nie mozna ;/
<uno> fakt, to wkurza. a z kim robiles?
<kunio14> ?? co z kim??
<uno> no sex, z kim uprawiałeś?
<kunio14> to do tego potrzeba kilka osób ???



[gg]
<Maciek> ale moowie ci, dzis na deptaku
<Maciek> co druga dziewczyna to laska w miniówie, biodrówkach
<Maciek> i ciasnych bluzeczkach :]
<Misiek> czyli zadnych naszych znajomych nie spotkales ?


<dredula> Zona pokazuje mezowi magazyn mody z najnowszymi kreacjami na sezon zimowy i mowi:
<dredula> - Chcialabym miec takie futro...
<dredula> Na co maz zza gazety:
<dredula> - To zryj Whiskas.
Darrak
PostWysłany: Pon 21:49, 07 Lis 2005    Temat postu:

Laughing
Arguss
PostWysłany: Pon 17:34, 07 Lis 2005    Temat postu: humor

Był rok 1943. Spory konwój przemierzał wody północnego Atlantyku w drodze do Murmańska. Była jasna, księżycowa noc. Na mostku polskiego statku, kapitan wzywa bosmana i rzecze:
- Widzicie, bosmanie, ten ląd trzy mile na prawej burcie? Właśnie U-boot strzelił torpedę. Idziemy w ciasnym szyku bez możliwości manewru. Według moich obliczeń, torpeda ta trafi nas za pięć minut. Zejdźcie do załogi i przygotujcie marynarzy do opuszczenia statku. Nie ma dla nas ratunku.
Bosman, nie dyskutując, czym prędzej ruszył w głąb parowca by wykonać rozkaz. Ale że był osobnikiem nie pozbawionym humoru, a przy tym chłop jak niedźwiedź, postanowił obrócić całą sprawę w żart. Wszedł do pomieszczeń załogi, zebrał marynarzy i rzecze:
- Widzicie, chłopcy, ten stołek tutaj? Jak zaraz pier*.*nę w niego członkiem, to cały statek w drebiezgi pójdzie.
Marynarze, acz doskonale wiedzieli o mitycznej wręcz sile bosmana, tym razem wybuchnęli śmiechem, kiwając głowami z niedowierzaniem. Rozeźlił się bosman okrutnie i jak nie wrzaśnie:
- To się załóżcie, gnojki jedne, jak żeście tacy pewni, a w międzyczasie zakładać kamizelki ratunkowe.
Rozweseleni marynarze zaczęli zbierać pulę zakładu, zakładając przy okazji kapoki. Bosman odczekał chwilę, spojrzał na zegarek, nonszalanckim ruchem wyciągnął narzędzie, spojrzał pogardliwie wokoło i BUM!
Statek poszedł w drzazgi! Poród rozbitków, którzy uszli z życiem, byli bosman i kapitan. W pewnym momencie podpływa do bosmana kapitan, cały szary z przerażenia.
- Na Boga, bosmanie, co się stało? Torpeda minęła statek za rufą!!!

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group